W pierwszej połowie wychodziło nam wszystko, po przerwie zagraliśmy bardzo słabo. Nie zmienia to faktu, żeby byliśmy zespołem lepszym i zasłużenie zwyciężyliśmy ze Zniczem Biała Piska 4:1 (4:0). Teraz potrzebujemy tylko chłodnej analizy oraz wyciągnięcia wniosków. I jedziemy dalej w kierunku III ligi.
Znicz Biała Piska - GKS Wikielec 1:4 (0:4)
Mosakowski 56 - Kordykiewicz 11 (asysta Kentaro), Jankowski 16 (a. Kujawa), Żukowski 38 (a. Kordykiewicz), Arai 42 (k)
Rzut karny został podyktowany po faulu Jędrzeja Ponurko (Znicz) na Oskarze Kordykiewiczu (GKS).
Żółte kartki: Makar, Pietkiewicz (obaj Znicz)
Znicz: Kąkolewski, Makar (46 Mosakowski), Zozulia, Tunkiewicz (46 Krzyś), Trubnikov, Pietkiewicz, Kucharski (46 Sylwisty), Ponurko, Skyba (65 Ryszkiewicz), Romachów, Tsishkin
GKS: Rutkowski (46 Kordalski), Kacperek, Jajkowski, Jackowski, Otręba, Rosoliński (74 Dąbrowski), Żukowski (63 Klimek), Arai (83 Janiszek), Jankowski (83 Niedbalski), Kordykiewicz (63 Filipczyk), Kujawa (63 Grzybowski)
Skład sędziowski: Marcin Szczerbowicz (sędzia główny), Andrzej Jerszewski (sędzia asystent nr 1), Robert Zielonka (sędzia asystent nr 2)