- Nie wszyscy zagrali na miarę swoich możliwości, a dzielnie i ambitnie grający zawodnicy z Olsztynka to wykorzystali - komentuje trener Gieksy Damian Jarzembowski sobotni remis 2:2 z Olimpią.

Ogólnie rzecz biorąc, nie możemy mówić o zadowoleniu z przebiegu pierwszej połowy, w której to przeważaliśmy, lecz nie stwarzaliśmy konkretnego zagrożenia oraz nie graliśmy na najwyższych obrotach. Ostatecznie, mimo iż znacząco poprawiliśmy dynamikę gry i ilość stworzonych sytuacji w połowie drugiej, jeszcze bardziej zdominowaliśmy rywala, to nie możemy też mówić o satysfakcji. Niewykorzystane, dobre sytuacje oraz zbyt prosto stracone bramki - tak bym podsumował drugą odsłonę meczu.

Warto powiedzieć, że zdobyliśmy upragnione mistrzostwo ligi i do jej zakończenia chciałbym przetestować kilka wariantów taktycznych oraz personalnych, nie mniej istotne są kwestie organizacyjne drużyny, klubu, które już w ubiegłym tygodniu znacząco wpłynęły na naszą pracę. Jasne jednak jest, iż na samym końcu tygodnia zawodnicy muszą być w pełni zaangażowani, by wygrać mecz... W mojej ocenie w Olsztynku nie wszyscy zagrali na miarę swoich możliwości, a dzielnie i ambitnie grający zawodnicy z Olsztynka to wykorzystali.

Przed nami trzy mecze ligowe i kontynuować będziemy plan zakładający przygotowania zespołu już pod kątem 3 ligi. Dla mnie wyniki nie powiem, że w tym momencie nie są istotne, bo zdecydowanie uważam, że takie mecze gdzie wszystko zależy od nas, musimy wygrywać i brak zwycięstwa bardzo frustruje i boli jednak... Najważniejsze są odpowiedzi, których będziemy szukać w celu rozwoju zespołu na przyszłość.